100km dalej.
Może kojarzycie to miejsce z jedynej szkoły lotniczej w Polsce, może nie, jednak dla mnie to niezwykle sentymentalne miejsce, do którego kocham wracać.
Sesję wykonałyśmy na fortach z czasów wojny. Na początku miały być tylko zdjęcia z Olą, no i kilka dla Cysi, ale wyszło... jak widać :D
Na tę sesję i wczorajszą, pożyczyłam od znajomego obiektyw, który zrobił na mnie niesamowite wrażenie! Osoby które choć trochę znają się na fotografii, zrozumieją że ciężko było się nie zakochać w stałce 50mm, ze światłem f/1.4!!!
Zapraszam więc, do obejrzenia, dość obszernej kolekcji zdjęć z wtorku :D
I kilka fotek typu backstage, wykonanych przez Cysię :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz